3 kwietnia 2011

Kazimierz Dolny

Pogoda jest coraz ładniejsza, cieszy mnie to, że mogę porzucić już zimowe buciory i wyciągnąć z szafy wszystkie szpilki. Tutaj buciki jeszcze pełne, za to wyjątkowo wygodne. Kazimierskie uliczki nie sprzyjają obcasom, więc postawiłam na wygodę.
a wam jak mija weekend? :)

Czerwona kosmetyczka (czy jakkolwiek tego nie nazwać) była mojej babci. Zawsze miała ją ze sobą i będąc małą dziewczynką lubiłam do niej zaglądać i była dla mnie czymś pięknym i wyjątkowo eleganckim. Mam do tego duży sentyment i teraz to ja nosze ją często w swojej torbie.











kurtka - h&m
bluzka - reserved
szorty - troll
torba - river island
bransoletka, okulary, szal - h&m
koturny - f&f